Dzień dobry. Sławni ludzie nadal
umierają (niedawno pożegnaliśmy Glenna Freya czy Bogusława
Kaczyńskiego), ale o tym już pisałem, więc dam sobie spokój. Coś
innego ostatnio ludziom głowę zaprząta. A może raczej ktoś.
Ostatnio w sieci dość głośno o
pewnym panu – Jasiu Kapeli. Jakiś tam polski poeta czy pisarz,
ledwo kilka zdań na Wikipedii. A głośno przez jeden filmik.
Zaciekawiony, o co tyle szumu, musiałem to sprawdzić. Włączając,
już zacierałem rączki na myśl o tym, jak kontrowersyjne i
obrazoburcze to będzie. I zostałem rozczarowany. Poważnie, jakaś
głupawa przeróbka hymnu, śpiewana przez czwórkę nie do końca
umiejących śpiewać ludzi, a w komentarzach hejty, jakby wspomniany
wcześniej Kapela wszedł tym wszystkim internautom do domu, zgwałcił
matkę, zamordował ojca, nasrał na dywan i jeszcze zjadł ostatni
kawałek pizzy. A najlepsze jest to, że w tekście nie ma w sumie
nic obraźliwego. Nie znalazłem żadnej zwrotki, która w
jakikolwiek sposób mogłaby kogoś personalnie obrazić. Ale może
ja jestem po prostu debilem, lewakiem i do tego pewnie jeszcze
pedałem. Albo mam dystans do rzeczywistości, sam nie wiem co
gorsze. Ale w sumie to fajnie, że komentarze polskich patriotów są
tak przepełnione nienawiścią. Coś to chyba mówi o tych ludziach.
Albo co gorsza o tym kraju. Do widzenia. Chwała wielkiej Polsce!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz