niedziela, 10 maja 2015

Wybory prezydenckie 2015

 Dziś o siódmej rano mój sen sprawiedliwego przerwał nieznośny ból brzucha. Próbowałem go zignorować i kontynuować spotkanie z Morfeuszem, jednak dawał on o sobie znać z coraz większą siłą. Postanowiłem przejść się do toalety. W samą porę, można by rzec, bo gdybym zwlekał z tym jeszcze parę sekund, moje łóżko nadawałoby się już tylko do wymiany. Nie chcę pisać zbyt obrazowo, bo niektórzy mogą coś jeść przy czytaniu tego bloga, ale wyobraźcie sobie kran. Zwykły, prosty kran, jaki każdy w domu ma. No i ten kran co jakiś czas ktoś odkręca i puszcza nieduży strumień. Tyle że zamiast wody leci z niego kwas siarkowy. Tak mniej więcej się czułem. Na domiar złego żołądek postanowił atakować na dwa fronty i byłem bliski zwrócenia wczorajszej kolacji. I tak siedząc sobie na muszli i pytając Boga „Dlaczego? Dlaczego?!”, wreszcie mnie olśniło:
- No tak – wykrzyknąłem – przecież dzisiaj wybory!


W tym roku nie towarzyszy im jakaś wielka katastrofa (bądź zamach, panie M.), więc można by uznać, że są nudne. Nic bardziej mylnego. Każde wybory to okazja do dobrej zabawy. Słuchając tych ludzi i obserwując ich wyborców trzeba się śmiać, bo co innego pozostało. Łzy skończyły się już wiele lat temu. No więc ludzie ponownie powędrują oddać swoje głosy i po raz kolejny po wyborze będą narzekać, jak to w tym kraju szaro i do dupy (albo że sfałszowano wybory, ale to raczej ludzie nieuprawnieni do głosowania, jak w tym komiksie). No przykro mi. Zrozumcie jednakoż, że w Polsce tak było i będzie, i jedna osoba tego nie zmieni. A zwłaszcza prezydent, który nie może NIC. Wiem, że fajnie jest jechać osobę reprezentatywną, zwłaszcza gdy jest za co. Ale wiedzcie, że nawet gdyby prezydent chciał coś zmienić, to i tak większość zależy od parlamentu. Co z tego, że Korwin mówi swoje, jak i tak parlament się nie zgodzi. Zrozumcie to. I nie traktujcie wszystkich populistycznych haseł jak szczerej prawdy, bo skończycie tragicznie. Do widzenia w Polsce z nowym prezydentem, w której nie zmieni się nic!

Bo memy z panią Ogórek zawsze spoko

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz